Podcięte skrzydła Orła
Robert Hejka tuż po zdobyciu bramki. fot. Tomasz Strzałkowski
Po nieszczęsnych Barcianach piłkarze Startu wysłali w świat wyraźny sygnał dotyczący gotowości bojowej w walce o kolejne punkty. W niedzielę Start ograł 6:0 beniaminka z Czerwonki i Orzeł wracał do domu z podciętymi skrzydłami.
Wysokie zwycięstwo łatwo nie przyszło, a goście szczególnie w pierwszej połowie kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Pawła Matejkę. Zapędy przyjezdnych ostudził w 17. minucie Mateusz Dębek, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z impetem ulokował piłkę w siatce rywali. W końcowej fazie tej części gry gospodarze uśpieni prowadzeniem oddali inicjatywę rywalom co o mały włos nie zakończyło się utratą bramki.
Kwadrans po zmianie stron Start w krótkim odstępie wyprowadził dwie błyskawiczne kontry po których gościom wyraźnie odeszła chęć do gry. Przygaszony Orzeł stał się łatwym łupem dla rządnych kolejnych goli graczy UKS-u i mecz zakończył się wysoką wygraną podopiecznych Jacentego Makałusa.
W nadchodzącej kolejce Start czeka wyjazdowe spotkanie z zamykającą tabelę Warmianką Bęsia.
Start Kruklanki - Orzeł Czerwonka 6:0(1:0)
17. min. Mateusz Dębek
57. min. Daniel Łydziński
59. min. Robert Hejka
68. min. Sebastian Sochacz
74. min. Alan Podbereźny
78. min. Alan Podbereźny
telegramu群发软件
https://www.tgyx365.com