"Czteropack" na majówkę

"Czteropack" na majówkę

Rok temu, jeszcze w lidze okręgowej, Mateusz Dębek miał nie tęgą minę po porażce 1:2 z Falą. W sobotę  Mateusz miał powód do świętowania ponieważ to on ustalił wynik na 4:0. fot. https://web.facebook.com/fala.warpuny

Początek, długiego majowego weekendu zaczął się od kapryśnej pogody. Jesienna aura nie była szczytem marzeń. Piłkarze Startu zadbali o to aby mimo niesatysfakcjonujących warunków atmosferycznych wszyscy fani piłki nożnej w Kruklankach mieli powód do udanego rozpoczęcia majówki.

Gracze UKS-u podzielili równo. Dwie przed przerwą, dwie po przerwie i trzy punkty zostały w Kruklankach. Był to udany rewanż za porażkę przed rokiem 1:2. Tym razem to Nasz zespół bezdyskusyjnie był dominującą stroną w tym pojedynku. Wynik mógłby być o wiele wyższy gdyby nie impotencja strzelecka podopiecznych Jacentego Makałusa.

Piłka po raz pierwszy wpadła do siatki rywali około 30. minuty po strzale Roberta Hejki. Kilka minut później sposób na bramkarza przyjezdnych znalazł także Miłosz Karbowski. Po wyjściu z szatni firmowym strzałem zza linii pola karnego popisał się Sebastian Sochacz. Rozmiary zwycięstwa strzałem głową po rzucie rożnym ustalił Mateusz Dębek.

Były to dobre zawody wykonaniu "UKS-u". Martwić może jedynie słaba skuteczność, ale jak mówi stara prawda "zwycięzców się nie sądzi".

W następnej kolejce Start czeka wyjazdowe spotkanie z Redutą Bisztynek. Mecz odbędzie się w sobotę 6 maja o godzinie 16.00 w Bisztynku.

Start Kruklanki - Fala Warpuny  4:0(2:0)

Robert Hejka

Miłosz Karbowski

Sebastian Sochacz

Mateusz Dębek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości